Zalanie mieszkania – jak otrzymać odszkodowanie?

Niestety, czasem zdarzają się takie niemiłe niespodzianki – wracamy do domu po pracy i zastajemy mokre zacieki na suficie lub wodę na podłodze. Jeśli zalanie nie wystąpiło z naszej winy, w takiej sytuacji możemy oczywiście ubiegać się o odszkodowanie. Jak to zrobić? Oto 5 podstawowych kroków.

Krok 1 – ustalenie przyczyny zalania

Pierwszym krokiem zawsze powinno być ustalenie przyczyny zalania i wyeliminowanie jej w miarę możliwości (np. w przypadku pęknięcia rury, konieczne będzie zakręcenie zaworu wody). Jest to niezbędne, aby zapobiec dalszemu zalewaniu mieszania.

Krok 2 – zabezpieczenie mienia

Następnym krokiem będzie zabezpieczenie wszystkich przedmiotów, które były lub mogą być narażone na szkodliwe działanie wody – w szczególności sprzęty elektryczne i elektroniczne, w których może nastąpić zwarcie.

Krok 3 – ustalenie winnego

Art. 415 Kodeksu Cywilnego mówi o tym, że: “Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia”. Jednakże zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego to na poszkodowanym spoczywa obowiązek udowodnienia winy, np. sąsiadowi z góry czy spółdzielni.

Oczywiście rzadko kiedy zalanie jest wynikiem celowego działania – zazwyczaj jest to po prostu zaniedbanie, np. w wyniku braku remontu starej instalacji. Do obowiązków właściciela lokalu należy jednak wykonywanie  napraw i prac konserwacyjnych – także w zakresie przecieków z instalacji wodnej. Na właścicielu spoczywa zarówno obowiązek wykonania tych prac, jak i pokrycie związanych z nimi kosztów.

Ustalenie winnego będzie niezbędne do dalszego postępowania odszkodowawczego. Jeśli nie da się go ustalić, we własnym zakresie musimy zadbać o naprawę zniszczeń – pokrywając koszty z własnej kieszeni lub z naszego ubezpieczenia (jeśli mamy takie wykupione). Firma ubezpieczeniowa następnie samodzielnie będzie dochodzić roszczeń od ewentualnego sprawcy.

Warto również wiedzieć, że winny (np. sąsiad) nie będzie ponosił odpowiedzialności za zalanie, jeśli udowodni, że:

  • winę ponosi siła wyższa (np. zjawiska atmosferyczne),
  • winę ponosi poszkodowany,
  • winę ponosi osoba trzecia.

Krok 4 – zebranie dowodów i poinformowanie sprawcy

Następnym krokiem jest sfotografowanie zniszczeń – zarówno ścian i sufitu, jak i wszystkich uszkodzonych elementów w domu (np. mebli, sprzętu RTV itp.). Konieczne będzie również poinformowanie sprawcy. Jeśli sąsiad przyzna się do winy, warto spisać oświadczenie, w którym bierze na siebie odpowiedzialność z opisem zniszczeń.

W przypadku, gdy winę ponosi spółdzielnia lub wspólnota mieszkaniowa, prawdopodobnie konieczne będzie spotkanie z wyznaczonym przedstawicielem, który przygotuje specjalny protokół strat.

Co zrobić, jeśli sprawca nie chce przyznać się do winy lub nie chce uznać wysokości naszych strat?

W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem może okazać się wezwanie rzeczoznawcy. Oczywiście wiążą się z tym wydatki, ale jego opinia zostanie potraktowana jako obiektywna i będzie brana pod uwagę w postępowaniu odszkodowawczym.

Krok 5 – zgłoszenie sprawy

Ten krok można podzielić na dwa podpunkty:

Zgłoszenie sprawy, gdy winny ma wykupione OC w życiu prywatnym.

Jeśli sprawca ma wykupione OC, które pokryje koszty strat, możemy samodzielnie zgłosić się do jego ubezpieczyciela. Wystarczy, że poda nam nazwę firmy ubezpieczeniowej oraz numer polisy. Należy mieć na uwadze, że towarzystwo może wymagać dodatkowych dokumentów – najlepiej po zgłoszeniu sprawy dowiedzieć się, co jeszcze należy im dostarczyć.

Uwaga!

W przypadku starania się o odszkodowanie od ubezpieczyciela, towarzystwo wyśle swojego rzeczoznawcę, który określi zakres i wartość zniszczeń. Zazwyczaj wizyta rzeczoznawcy odbywa się kilka dni po zgłoszeniu sprawy. Do tego czasu całe zniszczone mienie musi pozostać w nienaruszonym stanie – nie możemy naprawiać ścian czy wyrzucać zniszczonych przedmiotów.

Wypłata odszkodowania powinna nastąpić do 30 dni od zgłoszenia szkody, pod warunkiem, że w tym czasie uda się ustalić winę sprawcy i należną wysokość odszkodowania.

Zgłoszenie sprawy, gdy winny nie ma OC lub jego ubezpieczenie nie pokrywa kosztów zalania.

OC w życiu prywatnym nie jest jednak ubezpieczeniem obowiązkowym, w związku z czym sąsiad może nie mieć wykupionej tego typu ochrony. To jednak nic straconego – w takiej sytuacji możemy starać się o pokrycie kosztów bezpośrednio przez sprawcę. Oczywiście może być tak, że sąsiad już przy informowaniu go o zalaniu zobowiąże się do pokrycia strat z własnej kieszeni. Co jednak zrobić, jeśli tak się nie stało?

Bez obaw, nie jesteśmy bezsilni. Wówczas należy wysłać pismo z roszczeniem ze wskazaniem kwoty, która pokryje koszty remontu i wszelkich zniszczeń. Pismo dostarczamy wyłącznie listem poleconym, za potwierdzeniem odbioru. Pamiętajmy także, aby dokumentować wszystkie poniesione wydatki – najlepiej za pomocą faktur i paragonów.

Jeśli pomimo tego sąsiad nadal nie poczuwa się do winy i nie chce pokryć kosztów, wówczas możemy wstąpić na drogę sądową, wytaczając mu proces cywilny.

top
CzechGerman